Jawa i wulkany

Jawa i wulkany

Wstęp

Jawę odwiedziliśmy w trakcie naszej podróży po Indonezji. Dostaliśmy się tutaj samolotem z Bali, natomiast powrót odbył się już promem. To właśnie Jawa i jej wulkaniczny krajobraz najbardziej kojarzył mi się z Jawą. Kaldera Bromo to właśnie ten widok który mi przychodzi na myśl jako pierwszy, kiedy myślę „Indonezja”. Spędziliśmy na Jawie 3 intensywne dni które były wypełnione przede wszystkim trekkingiem na wulkany.

Wulkan Bromo

Wulkan Bromo, położony na wyspie Jawa w Indonezji, to jedna z najbardziej znanych i spektakularnych atrakcji regionu. Jego majestatyczny wierzchołek przyciąga turystów z całego świata, oferując niezapomniane widoki i wyjątkowe doświadczenia. Bromo jest częścią parku narodowego Bromo-Tengger-Semeru, który obejmuje nie tylko wulkany, ale także malownicze doliny i płaskowyże.

Wulkan Bromo, aktywny i wznoszący się na wysokość 2329 metrów nad poziomem morza, charakteryzuje się ogromnym kraterem o średnicy około 800 metrów, z którego często unosi się dym i para wodna. Mimo swojej aktywności, wulkan jest stosunkowo bezpieczny do zwiedzania. Lokalna społeczność, zamieszkująca te tereny od pokoleń, żyje w jego cieniu. Mieszkańcy wioski Tengger są znani z organizacji tradycyjnych ceremonii religijnych, takich jak festiwal Yadnya Kasada, podczas którego składają ofiary w postaci jedzenia, kwiatów i kadzideł, wierząc, że przyniesie to dobrobyt i ochronę przed erupcjami.

Naszą przygodę z Bromo rozpoczęliśmy od lotniska, skąd przewodnik zabrał nas do naszego noclegu – małej chatki pośród popiołu wulkanicznego. Krajobraz był surowy, a temperatura dosyć niska jak na Indonezję, co wynikało z wysokości około 2000 m n.p.m. Następnego dnia wstaliśmy o 4 rano i po szybkiej herbacie ruszyliśmy dżipem, by zobaczyć wschód słońca nad Bromo. Było tak zimno, że musiałam kupić szalik na jednym ze stoisk w drodze do wulkanu.

Krajobraz wokół Bromo jest równie imponujący jak sam wulkan. Rozciąga się tam tzw. Morze Piasku, ogromna kaldera wypełniona ciemnym, wulkanicznym pyłem, tworzącym surrealistyczny widok. Spacer po tej przestrzeni, zwłaszcza o wschodzie słońca, to doświadczenie trudne do opisania. Poranne światło maluje szczyty wulkaniczne w złocistych i różowych odcieniach, tworząc idealne warunki do fotografowania i kontemplacji.

Jednym z najpopularniejszych punktów widokowych na Bromo jest wzgórze Penanjakan. Stamtąd można podziwiać nie tylko Bromo, ale także sąsiedni wulkan Semeru, najwyższy szczyt na Jawie. Warto wstać przed świtem, aby dotrzeć na szczyt wzgórza na czas i zobaczyć, jak słońce powoli rozświetla krajobraz, odsłaniając coraz to nowe szczegóły tego niezwykłego miejsca. Widok ten jest często opisywany jako jedno z najpiękniejszych zjawisk przyrodniczych na naszej planecie.

Erupcje Bromo są częste, chociaż zazwyczaj nie są zbyt gwałtowne. Ostatnia poważna erupcja miała miejsce w 2016 roku, kiedy to wulkan wyrzucił w powietrze ogromne ilości popiołu, co spowodowało tymczasowe zamknięcie otaczających go obszarów dla turystów. Mimo ryzyka związanego z aktywnością wulkaniczną, Bromo pozostaje jednym z najczęściej odwiedzanych wulkanów na świecie.

Wulkam Ijen

Po zwiedzaniu wulkanu Bromo ruszyliśmy w stronę wulkanu Ijen. Czekała nas dosyć długa, bo około pięciogodzinna podróż. Zatrzymaliśmy się nad samym morzem, ale nie mieliśmy zbyt wiele czasu na korzystanie z atrakcji, ponieważ następnego dnia czekała nas kolejna nocna pobudka, aby zobaczyć wulkan Ijen. Na Ijen warto wyruszyć jak najwcześniej, żeby dotrzeć tam przed 10 rano, gdyż później wulkan często zasłaniają chmury.

Wulkan Ijen to jeden z największych kraterów wulkanicznych na świecie, o średnicy około kilometra. W jego centrum znajduje się jezioro o niesamowicie intensywnym turkusowym kolorze, który jest efektem wysokiego stężenia kwasu siarkowego. Choć woda wygląda pięknie, jest też bardzo niebezpieczna. Warto pamiętać, że jezioro jest silnie kwaśne, co czyni je jednym z najbardziej niebezpiecznych na świecie. Mimo to, jego hipnotyzujące barwy przyciągają turystów z całego świata.

Jednym z najbardziej niezwykłych zjawisk na Ijen jest niebieski ogień. To unikalne zjawisko występuje tylko w kilku miejscach na świecie i jest wynikiem spalania siarki, która wydobywa się z głębi ziemi. W nocy, gdy temperatura spada i krater spowija ciemność, można dostrzec błękitne płomienie tańczące na powierzchni ziemi. Niebieski ogień powstaje dzięki reakcji chemicznej, gdy gaz siarkowy styka się z powietrzem i zapala się. Widok ten jest niezapomniany i przyciąga zarówno naukowców, jak i fotografów, którzy chcą uchwycić tę unikalną chwilę.

Wulkan Ijen to nie tylko miejsce spektakularnych zjawisk przyrodniczych, ale także obszar intensywnej działalności górniczej. Od dziesięcioleci ludzie wydobywają tu ręcznie siarkę, co jest niezwykle trudnym i niebezpiecznym zajęciem. Górnicy pracują w ekstremalnych warunkach, często bez odpowiedniego sprzętu ochronnego, co naraża ich na działanie toksycznych oparów. Mimo to, dla wielu z nich jest to jedyny sposób na utrzymanie rodziny. Codziennie pokonują długą drogę z dna krateru na jego szczyt, niosąc na plecach ciężkie kosze wypełnione bryłami siarki. Widok tych pracujących ludzi jest poruszający i skłania do refleksji nad siłą ludzkiej determinacji.

Trasa na wulkan prowadzi przez bujne lasy, które stopniowo ustępują miejsca surowemu, wulkanicznemu krajobrazowi. Po dotarciu na szczyt, widok krateru z turkusowym jeziorem i dymiącymi fumarolami wynagradza wszelkie trudy. Warto jednak pamiętać, że wędrówka nie jest łatwa i wymaga dobrej kondycji fizycznej oraz odpowiedniego przygotowania, w tym maski ochronnej, aby chronić się przed toksycznymi oparami.

Korzystanie z tej witryny oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Zmiany warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do plików cookies można dokonać w każdej chwili w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na temat cookies.