Macedonia – kraj na jeziorem

Macedonia – kraj na jeziorem

Macedonię odwiedziliśmy, przy okazji naszego road tripu po Bałkanach. W dniu, w którym wjeżdżaliśmy do Macedonii czytałam w wiadomościach „wrota piekieł otwierają się nad Bałkanami” i faktycznie około godziny 12 było 40 stopni w cieniu.

Kanion Matka

Naszym pierwszym punktem w Macedonii miał być Kanion Matka, pomyślałam sobie „ kanion i to nad rzeką pewnie będzie chłodniej” i może tak było zamiast 40 było 35, ale na ten pomysł wpadło dużo więcej osób, a że Kanion leży niedaleko stolicy, to gdy dojechaliśmy to musieliśmy się mocno natrudzić żeby zaparkować samochód. Przed dalszym zwiedzaniem, zaszliśmy na obiad do knajpki nad rzeką i tu jak w przypadku innych krajów Bałkańskich można w zasadzie wszędzie płacić Euro, byliśmy tu tylko 3 dni i nigdzie nie rozmienialiśmy gotówki, natomiast z płatnością kartą może być różnie więc zawsze warto mieć ze sobą euro. Z parkingu, obok którego działa kilka restauracji, w 10 min można dotrzeć do tamy. Stamtąd wiedzie ścieżka wykuta w skałach, która doprowadza do uroczej cerkwi św. Andrzeja oraz hotelu i restauracji Canyon Matka. Miejsce to stanowi bazę wypadową do eksplorowania kanionu. Stąd można wyruszyć na rejs łodzią do jaskini Vrelo, trekking lub wypożyczyć sprzęt pływający kajaki, rowery wodne. Warto dodać, że Jaskina Vrelo uważana jest za jedną z najgłębszych jaskiń podwodnych świata. W 2017 roku polski nurek Krzysztof Starnawski zszedł na głębokość aż 240 metrów ustanawiając jednocześnie rekord.
Następnie czekała nas jazda na największą atrakcję Macedonii Jezioro Ochrydzkie

Jezioro Ochrydzkie

Jezioro Ochrydzkie wraz z otaczającym je regionem figuruje na liście światowego dziedzictwa UNESCO od 1979 roku. Na brzegach jeziora zachowało się wiele zabytków przeszłości, m.in. sięgająca okresu średniowiecza twierdza cara Samuela oraz zabytkowe centrum miasta w Ochrydzie. My zatrzymaliśmy się na obrzeżach miasta Ochryda, w hotelu na wzgórzu skąd mieliśmy piękny widok na jezioro ( choć bez samochodu raczej odradzałabym to miejsce). Wokół naszego hotelu pasły się kozy, rosły drzewa oliwne, była również mała cerkiew, a zewsząd było słychać głosy cykad.
Następnego dnia udaliśmy się na zwiedzanie miasta Ochryda, nasz plan zakładał pół dnia zwiedzania, drugie pół na kąpiel w jeziorze. Udało nam się zatrzymać tuż przed bramą prowadzącą na zabytkową część miasta, choć w większość miejsc w Macedonii parkowanie odbywa się raczej na „dziko” niż na jakichś wyznaczonych miejscach parkingowych. Ponieważ stara część Ochrydy znajduje się na wzgórzu, mamy tu wielką plątaninę ścieżek, które wiodą to w górę, to za chwilę podążamy nimi już w dół. Na samym szczycie wzniesienia górującego nad Ochrydą, od setek lat stoi forteca Samuela, wejście jest płatne. My ją pominęliśmy, gdyż dzieci raczej nie byłby zainteresowane „ jakimiś murami” . Co ciekawe schodząc ze wzgórza, na jednym ze stanowisk z pamiątkami wisiała reklamówka z charakterystyczną biedronką i napisem „ można płacić w złotówkach” 
Idąc dalej doszliśmy do cerkwi świętych Pantelejmona i Klimenta. Tu Świątynia stoi na fundamentach starożytnej poprzedniczki, którą w 863 roku miał zbudować właśnie święty Kliment. Tu też znajdują się jego doczesne szczątki. Jeśli wejdziemy do świątyni, przed szklaną podłogę zobaczymy ponad tysiącletnie fundamenty ( wstępy do świątyń są płatne) tu też natrafiliśmy na sesje fotograficzną amerykańskiej pary.
Następnym punktem było pocztówkowe miejsce z Macedonii – Cerkiew świętego Jana w Kaneo. Aby zrobić jak najlepsze zdjęcie należy udać się kilkaset metrów powyżej Cerkwi po kamiennych schodach. Stąd mamy idealny widok na Cerkiew na tle jeziora Ochrydzkiego. Następnie udaliśmy się nad jezioro, plaża akurat w mieście była raczej mała i kamienista. Czytałam że jeśli pojedzie się poza miasto Ochrydę można też spotkać piaszczyste plaże, my jednak nie mieliśmy już na to czasu.
Ochryda słynie również z pereł i nie sposób ich nie zauważyć spacerując głównym deptakiem. Jest to zarazem najbardziej ceniona macedońska biżuteria. Ochrydzkie perły nosiła Królowa Elżbieta, żony ambasadorów oraz polityków z wielu zakątków świata.

Podsumowując Macedonia jest jednym z najtańszych krajów Europy. Za obiad w restauracji płaciliśmy około 100 zł ( za 4 osoby) za duży świeżo wyciskany sok pomarańczowy 2 EUR. Sama Ochryda jest miejscowością mocno turystyczną, gdzie raczej nie ma problemu z porozumieniem się po angielsku, gdzie znajdziemy mnóstwo restauracji z pięknym widokiem na jezioro Ochrydzkie, ale także dużo turystów, zwłaszcza w sezonie.

Korzystanie z tej witryny oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Zmiany warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do plików cookies można dokonać w każdej chwili w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na temat cookies.